sobota, 6 kwietnia 2013

Za co kocham Justina Biebera?

klik       <--- piosenka w tle, włączcie sobie , lepszy klimat...

Za co kocham Justina Biebera? Od czego tu zacząć...  Za to, jakie teksty piosenek pisze. Nie jest to coś w stylu tego "Gangnam Style" które nie polega na niczym, teledysk do dupy, słowa tak samo. Justin pisze piosenki z serca. Można tego doświadczyć nawet jak słucha się "Pray". Jest to o prostym pomaganiu ludziom, które teraz w 21 wieku zdecydowanie opadło. Justin wydał miliony złotych na Japonie, Afryke, Hospicja, Szpitale, i takiego typu rzeczy. Tak jak myślą Ci hejterzy, on nie mysli tylko o sobie. Z reszta przetłumaczcie chociaż refren piosenki, którą właśnie słyszycie.. " OTWIERAM OCZY I WIDZE LEPSZY DZIEN.
OTWIERAM OCZY I MODLE SIĘ." To jest jedna z wielu rzeczy które w nich kocham. Kocham go też za to, że nauczył mnie nie poddawać się i walczyć do końca. Sam jest przykładem tego że nigdy nie mozna mowic nigdy. Przeciez on zaczynał jak miliony ludzi teraz. Śpiewał na schodach,grał na gitarze. Jego mama opublikowała filmik na YouTubie, zauważył go Scooter, który zabrał go do Atlanty na pierwsze demo. Justin nie śpiewał aby zostać gwiazdą. On spiewał aby pomagać mamie, która nie radziła sobie z jego wychowaniem. To Justin nauczył mnie wierzyc. I tak pewnie jest tu jakis hejter, który nadal myśli " co za pedał". Bo co? Nirvana, AC/DC i Metallica to muzyka którą powinien słuchac każdy człowiek na tej Ziemi?. Bo on ma 19 lat, zarabia 55 milionów rocznie, ma kilkadzieści milionów fanek i fanów. Szkoda tylko ze w tym 21 jest mało ludzi, którzy mogą  jego talent pochwalić .. Wracając do tematu notki. Kocham go za to, ze potrafie płakać całymi nocami, bo tęsknie za jego głosem. Mogłabym całymi dniami siedziec słuchać piosenek zaczynających się od "One Time", a kończących na "Believe". Potrafie "zabić" w szkole kogos kto powie na niego źle.Nie pozwole sobie traktować tak człowieka, który nie zrobił nic abyscie musieli wyzywac go od pedałów. Ja go kocham. On kocha mnie. On kocha nas. Nikt nie ma takiej więzi ze swoim idolem jak my  BELIEBERS z nim. I wiecie co? sama sie mocno poryczałam pisząc to. Ja nadal nie wierze w to co on ze mną zrobił. Że pomógł mi na duchu, mimo tego że na oczy nie widział mnie, ani ja go. On pomaga mi samym tym, że nagrywa piosenki. Tym samym, że istnieje.



Mały wstęp

Cześć, Jestem Ola i jestem Belieberką.
To jest mój pierwszy post, proszę o wyrozumiałość:))
Mój blog nie jest idealny pod względem jego 'wyglądu', ale mam nadzieje, że notki was zaciekawią.
Jeśli nie lubisz Justina Biebera, po prostu wyjdz, gdyz wiele notek bedzie z myslą o nim i Beliebers
To na Tyle, musze się "podszkolić" trochę tutaj:)